poniedziałek, 13 lipca 2015

Letni kapelusz szydełkiem stworzony - 23/52 projekt 2015

     Dziś prezentuję kolejny, 23 projekt 2015 i kolejny zrobiony na szydełku... Nie do końca cały robiłam w tym roku... to jeden z moich UFOKów... Szczerze mówiąc początki sięgają dokładnie poprzednich wakacji, nabierał mocy, leżakował i doczekał się finału ;).



     
     To, co mnie jakoś hamowało przed wcześniejszym zakończeniem tej pracy, to usztywnianie. Dla mnie to najmniej lubiana część pracy w szydełkowaniu a w tym wypadku problem był większy, ponieważ już kiedyś próbowałam "uformować" podobne nakrycie głowy i poległam... Wtedy użyłam "Ługi", nie rozcieńczonej i niestety po dość krótkim czasie kapelusz stracił wymaganą sztywność...
     Tym razem do usztywnienia wzięłam "Wikol" z dolewką "Ługi". Tak namoczoną robótkę naciągnęłam na owinięty przezroczystą folią spożywczą, słomkowy kapelusz, rondo przyczepiłam szpilkami i na suszarkę, gdyż pogoda sprzyjała....



     Kapelusz, mimo słonecznej pogody, suszył się ok. 3 dni. Oczywiście w trakcie leżakowania naciągałam go jeszcze co jakiś czas, żeby był jak najbardziej idealny hihihi...




     Po wszystkich zabiegach rondo jest okrągłe i chyba równe...? a i na głowie ładnie leży...


     
     Na koniec kapelusz dostał złotą wstążkę i powędrował do mojej siostry Moniki. Czy spełnił jej oczekiwania? Wizualnie tak a jak się nosił dowiemy się po jej wczasach ;)




     Jeśli ktoś ma jakiś inny sposób na to usztywnianie proszę o rady, chętnie skorzystam. Dziękuję Wam za odwiedziny i zapraszam ponownie, będzie mi miło, jeśli wyrazicie swoje opinie w komentarzach. Pozdrawiam.




16 komentarzy:

  1. Ślicznie Ci wyszedł!
    Jeśli siostra nie będzie go często "moczyć" czyli trzymać w suchym miejscu, to będzie jej służył kilka letnich sezonów. Mój kapelusz nadal sztywny 9 rok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Asia! No jak Ty tak mówisz, to super ;) A gdzie ten Twój można zobaczyć?

      Usuń
    2. no chociażby jako tło na moim blogu... w avatarze na fb... to ten mój prywatny... te inne w mojej galerii ;)

      Usuń
  2. Przepiękny 😍.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam takie szydełkowe kapelusze! Twój jest cudowny!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, ja też do tej pory podziwiałam ,aż nadszedł czas na własnoręczny ;). Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Moja mama dokąd jej zdrowie pozwalało była mistrzynią szydełka robiła piękne szale i serwety , krochmaliła je a potem suszyła szale rozciągała na desce z gwoździkami.
    Ten kapelusz jest śliczny i przypomina mi dzieciństwo=)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny i piękny komentarz... Miło mi, że takie wspomnienia wywołała moja praca ;). Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  5. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda to super. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak dla mnie ten kapelusz na pewno idealnie nadaje się na letnie dni tym bardziej, że wygląda dość delikatnie. Ja jestem również zdania, że na stronie https://diana-sport.pl/przeglad-kapeluszy-na-lato-2020/ jest także bardzo fajny przegląda kapeluszy na lato 2020 roku.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ogólnie jeśli mówimy o samych kapeluszach to jak najbardziej warto jest je mieć u siebie. Ja bardzo chwalę sobie noszenie kapelusza męskiego fedora https://hatfactory.pl/fedora/36-1390-kapedusz-fedora-frank-.html i jestem przekonany, że jest on świetny.

    OdpowiedzUsuń