poniedziałek, 8 czerwca 2015

Meble z palet - 19/52 projekt 2015

     Pogoda piękna, dni dłuższe ale niestety czasu jakby mniej... Dziś pokażę Wam złożony projekt, który robiłam dla siostry. Złożony, gdyż składał się z dwóch etapów:
1. obróbka samych palet
2. szycie siedzisk , poduch.

Pierwsza robocza wersja.

     Lubię takie ręczne prace, więc z chęcią się podjęłam. Na początku, dzięki mocy facebooka, udało nam się zdobyć same palety, jedynie za koszt transportu - 20zł - wielkie podziękowania dla Ofiarodarcy ;). Palety oszlifowałam papierem ściernym, na szczęście były w dobrym stanie, więc nie trwało to długo, następnie z pomocą mojej Zuzi pomalowałam całe drewno. Siostra Monia, niecierpliwy człowiek, pozbijała pięknie metalowymi łącznikami i... została dekoracja ;).


     Jako podstawy do dekoracji posłużyły wysłużone, nie używane  materace - na długą "kanapę" jeden gruby na 10 cm a na mniejsze siedziska cieńszy, ok.3-4 cm., podzielony na pół. Wszystkie dostały poszewki, dwa mniejsze u szyte jak jaśki z zaszewką a ten duży ma wlot "od tyłu",i klapkę zawiązywaną w czterech miejscach troczkami.

Duży, gruby materac-siedzisko.

Mniejsze siedzisko.

     Dla wygody i ozdoby powstały poduchy, wg prototypu z Poli pokoju, co opisywałam tutaj, aczkolwiek dodatkowo są jeszcze poduchy i wałek cukierkowe ;).


Mały cukierek.

Długi wałek.

     Ostatnią rzeczą, jaką szyłam do kompletu był obrus... Prosty, dwukolorowy i co.... i tak wymierzyłam, że jest deko za mały... miał leżeć prosto i opadać na boki...


i nie do końca taki obrus....

     I tak moja praca dobiegła końca... a kwiatuszki w drewnianej skrzynce są przysłowiową kropką nad "i"....


Cały paletowy komplet wypoczynkowy.

     Mam nadzieję, że pogoda dopisze i mebelki dobrze posłużą właścicielom ;).

Bardzo dziękuję za Wasze odwiedziny, komentarze i zapraszam ponownie...





14 komentarzy:

  1. nooo... to trochę roboty było...
    jak jesteście z Zuzią dalej w transie etapu 1, to zapraszam do mnie... mam ławkę do pomalowania ;) :D
    A co do obrusu... weź dosztukuj jakąś falbankę, albo dorób koronkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha robota miła, ja serio to lubię ;). Szykuj picie i ławkę machniemy! A co do sztukowania, odpada, siostra zostawia tak, nie chce nic, jej pasuje, ja mam tylko wyrzuty, że sknociłam....

      Usuń
  2. Pal licho obrus, ważne że reszta rewelacyjna a jak się siostrze podoba to w 100% dobrze wykonałaś robotę :)
    Już pisałam na fb ale powtórzę się materacyki, poduchy i mebelki cudne, bardzo mi się podobają. Również uwielbiam takie prace, z mężem zrobiliśmy m.in. 3 metrowy stół i szafki z szufladami pod niego... jakoś tak nie cieszą nas te kupne a te zrobione ogromnie :)
    No to na niezłego ofiarodawce trafiłaś :) Takie fajne mebelki za 20zł, normalnie nie wierzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Magda ;) ja szycie zaczęłam nie tak dawno, ale przyznaję rację, swoje duuuużo bardziej cieszy niż kupne ;).A Twoje meble o których piszesz można obejrzeć w necie?

      Usuń
    2. Nie, nie pokazywałam nigdzie. Nawet nie ma jak fotki zrobić bo jest cały czas używany, 3 maszyny na nim stoją, płyty, książki, kasety, komp, czasopisma, kolumny... nawet tak sobie myślę że jest za mały :) Szafki są pod prawie całym stołem i zajmują połowę przestrzeni aby móc jeszcze się z krzesłem wsunąć.
      Stół ma 3m x 1m i z jednej strony jest przymocowany do ściany a z drugiej ma duże srebrne nogi, ot taki nasz wymysł :) Tyle frajdy co mi sprawiło robienie go i teraz używanie za nic bym nie oddała :) Aha wszystko z płyty osb pomalowanej bejcą i polakierowanej, też naszymi łapkami.
      Także w 100% popieram takie rękodzieło i bardzo mi się podobają Twoje mebelki :)

      Usuń
    3. Tu trochę widać blat stołu:
      http://sciegiem-do-celu.blogspot.com/2015/03/album-na-zdjecia-diy.html
      a tutaj szafki pod spodem i nogi:
      http://sciegiem-do-celu.blogspot.com/2014/01/legowisko-dla-psa-ze-starego-swetra.html

      Trzymam kciuki za więcej tak kreatywnych i ciekawych pomysłów, bo naprawdę świetnie to Tobie wychodzi.

      Usuń
    4. Zaintrygowałaś mnie tym stołem.... pozerkałam i zakochałam się!!! blat mnie zauroczył... więc, może, może.... ;)

      i jeszcze raz dziękuję za miłe słowa ;)

      Usuń
    5. Trzeba przyznać że faktycznie dosyć interesująco wygląda zabejcowana i polakierowana płyta osb. Mi także się to spodobało :)

      Usuń
  3. Ja również chcę zrobić meble z palet, ale zupełnie nie wiem jak palety ze sobą połączyć. Jakich metalowych części użyłaś aby połączyć palety?
    Ja kupiłam klej do drewna, ale jest zdecydowanie za słaby. Zwykłe gwoździe też nie zdają egzaminu. Czy możesz coś doradzić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łączyłam tzw. łącznikami do drewna, to takie metalowe płytki z otworami, jedne, jakby narożnik-do połączenia oparcia z siedzeniem a drugie prosta blacha tez z otworami, do połączenia górnej i dolnej palety, za pomocą długich gwoździ. Mam nadzieję, że ytłumaczyłam w miarę zrozumiale ;). Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Palety mają wiele zastosowań. Trzeba tylko uważać na ich jakość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, możliwości jest wiele. A jakoś , niestety, jak ze wszystkim..., różna ;). Pozdrawiam.

      Usuń