Pomysł wpadł nam - mnie i Zuzi przy przeglądaniu burdy, dokładnie nr 2/2015. Nie jest to rzecz szczególnie skomplikowana, więc polecam tym, którzy jak ja, nie są super wprawieni w szycie :).
![]() |
Ponczo Zuzy. |
Na początek duuuuży prostokąt, u nas z zaokrąglonymi rogami, połączony z dwóch, gdyż tak wzorek i wielkość pasowała.
![]() |
Ponczo czy .... co? |
Jak widać w samym środeczku otworek, czyli nasz dekolt... w tym miejscu pojawiła się niepewność - z czego podkrój? nie byłam pewna, czy materiał ma być rozciągliwy czy nie, ale od czego są koleżanki po fachu...? dziękuję za rady ;). Tak więc za wskazówkami podkrój zrobiłam z tej samego samego.
![]() |
Lewa strona. |
![]() |
Prawa strona. |
Dekolt na koniec przestebnowałam, całość poncza wykończyłam owerlokiem i obszyłam pomponikami ;).
![]() |
Brzeg z pomponami. |
Pacy niewiele, efekt końcowy fajny, córka zadowolona - czego chcieć więcej? ;)
![]() |
W całej okazałości ;). |
No może tylko pięknej słonecznej pogody, czego Wam i sobie życzę. Pozdrawiam, dziękuję za odwiedziny i zapraszam do grona obserwatorów oraz do podzielenia się Waszymi spostrzeżeniami i radami co do mojego szycia.