Zgodnie z instrukcją Wioletty, skorzystałam z filmików Małgorzaty Lehman z Silesian Quil https://www.youtube.com/watch?v=zhp7cc21OVE, https://www.youtube.com/watch?v=dmw2Ag0f_E8, które szczerze polecam. Rzeczowo i przyjemnie pokazane, zrozumiale nawet dla takich jak ja, które pierwszy raz biorą się za te cuda.
Już moje pierwsze kroki, dawały pewną satysfakcję, że i ja tak daję radę.
![]() |
Pierwsze małe kwadraciki :) |
Przy okazji tego projektu znów odkryłam,jakie cuda mam w swoim "krawieckim dorobku" - przezroczysta stopka z prowadnikami, cudo wspaniale ułatwiające pracę!!! I tak dobrnęłam do końca moich pierwszych bloków, połowy efektu końcowego.
![]() |
Pierwsze bloki :) |
Te bloki złączyłam z otuliną i warstwą spodnią pikowaniem wedle zygzaka.
![]() |
Dwa przeszycia. |
I tak powstały "strony główne" poduszek. Tyły już bez ceregieli robiłam zwykłe. W pierwszej wersji miały być na zakładkę, ale za mało materiału mi zostało, nieładnie się rozchylały, więc obciągnęłam resztkami guziki i teraz jest elegancko ;).
![]() |
Jednak z guziczkami... |
Jedna poducha otrzymała różowy tył, druga beżowy, który ładniejszy? dla mnie chyba róż.
I tak dobrnęłam do końca, nieskromnie powiem, że jestem zadowolona ;). Zawsze podobały mi się patchworkowe prace i na pewno nie skończę tego tematu na tym projekcie. Oczywiście są tu różne błędy i niedociągnięcia, jak np. idealne przeszycia rogów, ale popracuję nad tym ;).
![]() |
Pozuje misia Zosia :) |
Ciekawa jestem, co myślicie o tym projekcie, jakie macie rady czy sugestie? Dziękuję za dotychczasowe odwiedziny i komentarze. Pozdrawiam i zapraszam ponownie :).